W konkurencji Task Hunters, gdzie startował Maksym – uczestnicy projektują, konstruują i programują robota, który musi wykonać konkretne zadania na wcześniej przygotowanych arenach.
Finalnie Maksym zajął 9 miejsce, ale uważamy, podobnie jak on, że to był bardzo dobry występ
Przeczytajcie relacje naszego mistrza i dołączcie się do gratulacji
„Pomimo tego, że nie zająłem wysokiego miejsca, to jestem naprawdę zadowolony. Ten robot, to podsumowanie mojego pierwszego roku robotyki. Rok temu, gdy zaczynałem swoją przygodę z budowaniem robota, nie miałem na celu wygrania w zawodach, czy udowodnienia swoich możliwości. Robotyka jest moją pasją z wielu powodów, ale chyba najbardziej cenię sobie jej złożoność i trudność. To uczucie, gdy coś się psuje, a za setnym razem w końcu zadziała tak jak chciałem, jest nie do opisania. Robot był wszechstronny i zaawansowany oraz zaprojektowałem go tak, aby był w stanie wykonać każde zadanie na torze.
Oprócz awarii zdalnego sterowania wystąpił problem związany z brakiem możliwości korekcji parametrów, co spowodowało, że sterowałem robotem na testowych ustawieniach, o wydajności zaledwie 5%. Z tych zawodów wyniosłem naprawdę ogrom doświadczenia, które jest ważne. Teraz już wiem co się sprawdziło, a co okazało się nieudanym strzałem. Bardzo ważnym jest, aby umieć wyciągać wnioski ze swoich porażek.
Nauka na własnych błędach jest najważniejsza. Każda porażka uczy czegoś nowego.” – podsumował słowami Billa Gatesa Maksym Kotwas.
Maksym kolejny raz pozytywnie nas zaskoczyłeś, również swoim dojrzałym podejściem
Konstruktorowi gratulujemy , a Was zapraszamy do obejrzenia zdjęć z zawodów.